Cepa Lebrel Rioja

Zachęcony pozytywnymi recenzjami lidlowego Cepa Lebrel Rioja, postanowiłem sam się przekonać tym bardziej że cena - 15zł nie odstrasza. Efekt? Całkiem przyjemny wieczór. Wino jest młodziutkie, pachnie truskawkami, gdzieś nieśmiało przebijają się owoce leśne. W smaku bardzo przyzwoite, delikatne ale ma trochę werwy. Może odrobinkę "przegarbnikowane". Dołączam się zdecydowanie do pozytywnych ocen.

Bercial Crianza 2005

Jako że po regionie Utiel-Requena z własnego doświadczenia spodziewam się wiele dobrego, dlatego bez większego wahania ściągnąłem w Almie z półki 8-letnią Crianzę Bercial. Tak naprawdę jednak wybór padł na to wino ze względu na to co przeczytałem na kontretykiecie: Tempranillo, Bobal. O tym drugim zapewne nie każdy słyszał- charakterystyczny szczep dla Utiel-Requena, duża kwasowość, masa i owoc- cechy które przynajmniej w teorii powinny idealnie współgrać z Tempranillo. 

Wino smakuje fantastycznie, w nosie niezwykle intensywna wiśnia, owoce leśne, daje o sobie znać wiek wina. W smaku przyjemnie aksamitne, czuć przy tym masę wina, wspaniała wiśnia, dyskretna beczka, finisz z lekką goryczką, dość pikantny. Znakomite wino w przystępnej cenie (30zł w Almie)

Chateau D'Angers Anjou Blanc 2010

Chenin jest z pewnością szczepem tyleż szlachetnym co kontrowersyjnym. Wywodzi się z doliny Loary i właśnie na wino z tego regionu, a dokładniej z Anjou zwróciłem ostatnio uwagę na sklepowej półce w Tesco. Chenin jest uznawane za jeden z najszlachetniejszych szczepów, lecz obecnie najbardziej rozpowszechniony jest w RPA gdzie bardzo długo mówiono o nim Steen (z holenderskiego-skała, w ramach ciekawostek- we Francji jest kojarzony raczej ze słowem chien, które oznacza psa:). Szczep trochę lekceważony we Francji uchodzi jednak za bardzo uniwersalny i niezwykle zróżnicowany w smaku. Wino które miałem przyjemność wypić okazało się naprawdę dobrym wyborem- wspaniałe aromaty miodowe w zestawieniu z dość wyraźnym cytrusem, wyważoną kwasowością, a jednocześnie delikatną słodyczą. Jak się okazuje można żyć bez Chablis. Przyjemność ta kosztowała mnie 27zł w Tesco.

Gran Feudo Crianza 2008

Z pewnością jest to jedno z moich ulubionych win. Chivite jest jednym z najlepszych producentów z regionu Navarra, a tym kupażem Tempranillo, Garnachy i Caberneta w stu procentach potwierdza tą opinię. Wino jest doskonale harmonijne, spokojne ale jednocześnie z zadziorem- Garnacha dodaje winu owocu, masy.Wino wciąga niesamowicie i z pewnością jest warte tych 36 złotych, które trzeba za nie zapłacić np. w Almie. Znakomite uniwersalne wino, które podoła niemal przy każdej okazji. Gorąco polecam.

Clos Montebuena Rioja Reserva 2005

Dziś na tapecie biedronkowa Rioja w cenie 30zł- jak na Biedronkę cena astronomiczna, jak na Rioje Rezerwę bezwstydnie niska:) A teraz mały szok- Ocena Parkera 90! Może się nie znam ale dla mnie  Clos Montebuena to wino nieudane, przerysowane i męczące. Wszystko w nim tańczy do własnej muzyki, beczka straszliwie atakuje- łatwa żeby nie powiedzieć nachalna i tandetna. Odradzam, za 30zł nie ma się co łudzić.

Cervantino Crianza 2006

Tempranillo pijemy bardzo chętnie, dla mnie jest to taki "zdolniejszy" brat cabernetów- bogatszy w owoc, bardziej aksamitny no i oczywiście mniej kwaśny:) Cervantino w samej nazwie i wiatrakiem na etykiecie nie da zapomnieć, że pijemy wino z La Manchy. Picie tego wina nie jest jednak walką z wiatrakami, a dość przyjemnym czasoumilaczem. Typowe Tempranillo- w dodatku dobre, pozostawiło po sobie niedosyt. W cenie 36zł (Alma) wino się broni.